poniedziałek, 8 grudnia 2008

"Granicą mojej wolności jest drugi człowiek"

Wszyscy jestesmy przyzwyczajeni, by iśc z kimś przez życie. Jednak ono czasem płata nam figle. Nasz los nie pokrywa sie z naszymi marzeniami, pragnieniami, czy potrzebami. Ciągle chcemy coraz więcej. Zamiast patrzec na to , co posiadamy i o to dbac; szukamy dziury w całym.
Po każdej porażce upadamy niżej. Nie potrafimy pogodzic się z tym, co doświadczamy. Mamy wyobrażenia, iż jesteśmy najgorsi lub uważamy, że nikt nas nie darzy sympatią. Ale z czasem może na drodze stanąc pewna poprzeczka w postaci drugiego człowieka, którego znaliśmy od dawna lecz traktowaliśmy jak kogoś zwykłego. Później okazuje się, że to jest drogowskaz, by wkroczyc na właściwą drogę.

( Brak weny )

niedziela, 7 grudnia 2008

Miłośc

Cóż wiemy o miłości?
Teoretycznie nic.
Przychodzi kiedy chce i odchodzi też kiedy chce. Czasem po prostu niezauważalnie. Ona o nic nie pyta, a kiedy zastanawiamy się nad nią ogarnia nas w całości. Staramy się jej oddac. Miłośc przynosi ze sobą lęk, przerażenie, a często także zazdrośc.
Ludzie pragną miłości absolutnej, ale nie powinni jej szukac w innych tylko w samym sobie. Gdyby człowiek ją poznał świat byłby o wiele lepszy. Nie byłoby wspomnianej zazdrości, leku przed odrzuceniem drugiej osoby.
Niestety jest "pełna pułapek" , ale wymaga cierpliwości, zrozumienia, techniki, odwagi i ryzyka, dlatego zamiast zadawac tyle pytań powinniśmy się wystawic na nie. Jednak czasami przychodzi w "sposób ścienny", tzn. nie wiemy tak naprawdę kogo nią darzymy. W takich momentach właśnie jest potrzebne ryzyko, by pójśc tam gdzie jest choc jedna iskierka nadzieji i spróbowac.
Możemy ją również porównac do narkotyku. Na początku odczuwamy euforię, a potem wciągamy się w nią coraz bardziej i nie umiemy przestac o niej myślec. Chcemy jej coraz wiecej. Choc czasem to przeradza sie w zwykłe przyzwyczajenie do drugiej osoby.

"Serce obawia się cierpień (..) Powiedz mu, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. I żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia."

poniedziałek, 1 grudnia 2008

Ryzyko

To jest jak cud, że mogę wszystko przetrwać
i stać się przez to lepsza..


Ryzyko sie opłaca, ale czy zawsze?
Mój ulubiony pisarz pisze tak: " Zawsze trzeba podejmować ryzyko. Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie, gdy będziemy gotowi przyjąć niespodzianki, jakie niesie nam los"

W sumie reasumując te słowa ryzyko się opłaca. Jeśli go nie podejmiemy nie możemy odczuć tego co przez nie moglibyśmy doświadczyć, a każde doświadczenie w życiu nas buduje..
Buduje nasza psychikę, charakter, styl bycia.
Codziennie dostajemy wiele dobrodziejstw, które mogą zmienić nagle wszystko.. Tak po prostu wtargnąć w nasze życie i naprawić ciążące nieszczęścia.. Najgorsze jest to, że każdego dnia nie umiemy tego dostrzec.. Jesteśmy ślepi na swój własny los.. Wmawiamy sobie, że ten dzień był podobny do wczorajszego.. i tak jest na codzień... Czy nie powinniśmy wyjrzeć za czubek własnego nosa? zobaczyć jakie szczęście daje nam życie, niekiedy trzeba o nie walczyć.. A niekiedy podejmować wspomniane ryzyko.


"Biada temu kto usłyszy te słowa. Bo uwierzył w cuda, dopiero gdy magiczne chwile życia odeszły na zawsze"

P.C.