Każdy zastanawia się zawsze, czy może komuś zaufać.
Ludzie boją się,iż ich zwierzenia wyjdą na jaw. Żyjemy w takim świecie, gdzie mało kiedy spotykamy człowieka, któremu możemy powiedzieć naprawdę wszystko i on zachowa to dla siebie.
Dlaczego tacy jesteśmy?!
Wynika to z naszej słabości psychicznej.
Zachowujemy się jak takie "przekupy"-wszystko mówią- wszystko wiedzą, ale czy to jest tak naprawdę nam potrzebne? Człowiek, który wie mniej jest szczęśliwy.
Spójrzmy na dzieci, które mają małe pojęcie o świecie, ale pomimo tego są ciągle uśmiechnięte, bo wystarcza im klocki, smakołyki i wielka miłość rodziców. One nie przejmują się niczym. Szkraby są niewinne, to dorośli dają im przykład, a potem dziwią się dlaczego jest takie, a nie inne zachowanie, dlaczego dzieci postępują tak, a nie inaczej. Maluchy przychodzą na świat z czystą, białą kartą. To od opiekunów zależy ich dalszy rozwój psychiczny.
Nasuwa mi się na myśl wierność.
Ludzie potrafią we wszystko uwierzyć - tylko nie w PRAWDĘ. Staramy się jej szukać do skutku, ale widzimy ją wtedy kiedy jest dla nas wygodna.
Dlaczego się tak dzieje?!
Może po prostu wylania się nasz lęk, lek przed cierpieniem, odrzutem, zawodem, ale spójrzmy na to z innej strony. Gdyby nie cierpienie, nie byłoby szczęścia. Niektórzy maja na początku jego źródło, a potem zawód. Jednak ono i tak przyjdzie, prędzej czy później, bo człowiek szczęśliwy to ten, który widzi swoje błędy i za wszelka cene stara się je naprawić. On osiągnie doskonałość.
Dużą rolę odgrywa także czas.
Każdy boi się tego słowa w związkach, ale to on wlaśnie przynosi nam radę i jej należy oczekiwać z cierpliwością. czasami to trwa chwile, a czasami lata. Czas jest najlepszym nauczycielem życia. On prowadzi nas po krętych ścieżkach, na których potykamy sie lub przeskakujemy życiowe barjery.
Ludzie często narzekaja na swoje życie, że jest gorsze od naszych marzeń, ale to nie prawda , bo ono jest poprostu inne. Powinniśmy sie cieszyc z tego co posiadamy, a nie patrzeć z pogardą na milionerów, gwiazdy show , czy naszych sąsiadów, bo takie zachowanie do niczego nie prowadzi. Tak samo jak rozpamietywanie, bo to jest zajecie starców.
"Zaufanie to odwaga, a wierność to siła" .
wtorek, 20 stycznia 2009
poniedziałek, 8 grudnia 2008
"Granicą mojej wolności jest drugi człowiek"
Wszyscy jestesmy przyzwyczajeni, by iśc z kimś przez życie. Jednak ono czasem płata nam figle. Nasz los nie pokrywa sie z naszymi marzeniami, pragnieniami, czy potrzebami. Ciągle chcemy coraz więcej. Zamiast patrzec na to , co posiadamy i o to dbac; szukamy dziury w całym.
Po każdej porażce upadamy niżej. Nie potrafimy pogodzic się z tym, co doświadczamy. Mamy wyobrażenia, iż jesteśmy najgorsi lub uważamy, że nikt nas nie darzy sympatią. Ale z czasem może na drodze stanąc pewna poprzeczka w postaci drugiego człowieka, którego znaliśmy od dawna lecz traktowaliśmy jak kogoś zwykłego. Później okazuje się, że to jest drogowskaz, by wkroczyc na właściwą drogę.
( Brak weny )
Po każdej porażce upadamy niżej. Nie potrafimy pogodzic się z tym, co doświadczamy. Mamy wyobrażenia, iż jesteśmy najgorsi lub uważamy, że nikt nas nie darzy sympatią. Ale z czasem może na drodze stanąc pewna poprzeczka w postaci drugiego człowieka, którego znaliśmy od dawna lecz traktowaliśmy jak kogoś zwykłego. Później okazuje się, że to jest drogowskaz, by wkroczyc na właściwą drogę.
( Brak weny )
niedziela, 7 grudnia 2008
Miłośc
Cóż wiemy o miłości?
Teoretycznie nic.
Przychodzi kiedy chce i odchodzi też kiedy chce. Czasem po prostu niezauważalnie. Ona o nic nie pyta, a kiedy zastanawiamy się nad nią ogarnia nas w całości. Staramy się jej oddac. Miłośc przynosi ze sobą lęk, przerażenie, a często także zazdrośc.
Ludzie pragną miłości absolutnej, ale nie powinni jej szukac w innych tylko w samym sobie. Gdyby człowiek ją poznał świat byłby o wiele lepszy. Nie byłoby wspomnianej zazdrości, leku przed odrzuceniem drugiej osoby.
Niestety jest "pełna pułapek" , ale wymaga cierpliwości, zrozumienia, techniki, odwagi i ryzyka, dlatego zamiast zadawac tyle pytań powinniśmy się wystawic na nie. Jednak czasami przychodzi w "sposób ścienny", tzn. nie wiemy tak naprawdę kogo nią darzymy. W takich momentach właśnie jest potrzebne ryzyko, by pójśc tam gdzie jest choc jedna iskierka nadzieji i spróbowac.
Możemy ją również porównac do narkotyku. Na początku odczuwamy euforię, a potem wciągamy się w nią coraz bardziej i nie umiemy przestac o niej myślec. Chcemy jej coraz wiecej. Choc czasem to przeradza sie w zwykłe przyzwyczajenie do drugiej osoby.
"Serce obawia się cierpień (..) Powiedz mu, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. I żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia."
Teoretycznie nic.
Przychodzi kiedy chce i odchodzi też kiedy chce. Czasem po prostu niezauważalnie. Ona o nic nie pyta, a kiedy zastanawiamy się nad nią ogarnia nas w całości. Staramy się jej oddac. Miłośc przynosi ze sobą lęk, przerażenie, a często także zazdrośc.
Ludzie pragną miłości absolutnej, ale nie powinni jej szukac w innych tylko w samym sobie. Gdyby człowiek ją poznał świat byłby o wiele lepszy. Nie byłoby wspomnianej zazdrości, leku przed odrzuceniem drugiej osoby.
Niestety jest "pełna pułapek"
Możemy ją również porównac do narkotyku. Na początku odczuwamy euforię, a potem wciągamy się w nią coraz bardziej i nie umiemy przestac o niej myślec. Chcemy jej coraz wiecej. Choc czasem to przeradza sie w zwykłe przyzwyczajenie do drugiej osoby.
"Serce obawia się cierpień (..) Powiedz mu, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. I żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia."
poniedziałek, 1 grudnia 2008
Ryzyko
To jest jak cud, że mogę wszystko przetrwać
i stać się przez to lepsza..
Ryzyko sie opłaca, ale czy zawsze?
Mój ulubiony pisarz pisze tak: " Zawsze trzeba podejmować ryzyko. Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie, gdy będziemy gotowi przyjąć niespodzianki, jakie niesie nam los"
W sumie reasumując te słowa ryzyko się opłaca. Jeśli go nie podejmiemy nie możemy odczuć tego co przez nie moglibyśmy doświadczyć, a każde doświadczenie w życiu nas buduje..
Buduje nasza psychikę, charakter, styl bycia.
Codziennie dostajemy wiele dobrodziejstw, które mogą zmienić nagle wszystko.. Tak po prostu wtargnąć w nasze życie i naprawić ciążące nieszczęścia.. Najgorsze jest to, że każdego dnia nie umiemy tego dostrzec.. Jesteśmy ślepi na swój własny los.. Wmawiamy sobie, że ten dzień był podobny do wczorajszego.. i tak jest na codzień... Czy nie powinniśmy wyjrzeć za czubek własnego nosa? zobaczyć jakie szczęście daje nam życie, niekiedy trzeba o nie walczyć.. A niekiedy podejmować wspomniane ryzyko.
"Biada temu kto usłyszy te słowa. Bo uwierzył w cuda, dopiero gdy magiczne chwile życia odeszły na zawsze"
P.C.
i stać się przez to lepsza..
Ryzyko sie opłaca, ale czy zawsze?
Mój ulubiony pisarz pisze tak: " Zawsze trzeba podejmować ryzyko. Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie, gdy będziemy gotowi przyjąć niespodzianki, jakie niesie nam los"
W sumie reasumując te słowa ryzyko się opłaca. Jeśli go nie podejmiemy nie możemy odczuć tego co przez nie moglibyśmy doświadczyć, a każde doświadczenie w życiu nas buduje..
Buduje nasza psychikę, charakter, styl bycia.
Codziennie dostajemy wiele dobrodziejstw, które mogą zmienić nagle wszystko.. Tak po prostu wtargnąć w nasze życie i naprawić ciążące nieszczęścia.. Najgorsze jest to, że każdego dnia nie umiemy tego dostrzec.. Jesteśmy ślepi na swój własny los.. Wmawiamy sobie, że ten dzień był podobny do wczorajszego.. i tak jest na codzień... Czy nie powinniśmy wyjrzeć za czubek własnego nosa? zobaczyć jakie szczęście daje nam życie, niekiedy trzeba o nie walczyć.. A niekiedy podejmować wspomniane ryzyko.
"Biada temu kto usłyszy te słowa. Bo uwierzył w cuda, dopiero gdy magiczne chwile życia odeszły na zawsze"
P.C.
Subskrybuj:
Posty (Atom)